Gdzie kupić dobry jakościowo olej lniany tłoczony na zimno?
Często słyszę to pytanie i jest ono jak najbardziej uzasadnione. Sama zanim trafiłam na swoje niezawodne źródło mega dobrego jakościowo oleju kilka razy porządnie się nacięłam.
Kupiłam zdając sobie sprawę z tego, że warunki w jakich ten olej przechowywano (sklepowa półka, otwarta przestrzeń bardzo blisko okna, temperatura pokojowa, a nawet wyższa) nie pozwoliły na zachowanie jego właściwości, ale ciemna butelka przekonała mnie, że przynajmniej producent pewnie podszedł do oleju serio, no i ten olej dało się jeść. Używałam go też do swoich pierwszych eksperymentów z pastą budwigową.
[EDYCJA: Od czasu napisania tego postu trochę się zmieniło i wiem, że teraz olej lniany można kupić w większości sklepów z tzw. zdrową żywnością. Więcej - właściciele tych sklepów dbają o to, żeby olej przechowywać w odpowiednich warunkach, kupują go też u sprawdzonych dostawców - bardzo często ze ww. Oleofarmu. Jeśli taki olej jest dobrze przechowywany można kupować.
Jednak w pobliskim sklepie rybnym (tzn. w mojej okolicy) już bym nie kupiła. Mimo iż pracującej tam kobiecie zwracałam uwagę na to, że olej wymaga specjalnego przechowywania - w dalszym ciągu trzymają go na sklepowej półce, bez chłodzenia i w sporym świetle.]
W moim miasteczku żadna apteka nie prowadzi sprzedaży oleju lnianego, a w składanie zamówienia w aptece nie chciało mi się bawić.
Po złożeniu i opłaceniu zamówienia okazało się, że chwilowo tych pojemności nie ma na stanie. Już miałam się zdenerwować i to porządnie, ale następnego dnia otrzymałam maila, że olej już jest i lada moment zostanie wysłany. Kurierem - bo wiecie, w tym przypadku czas naprawdę się liczy.
Po dwóch dniach dostałam mega pakę, o wymiarach mniej więcej 40 x 40 x 40 centymetrów. Oniemiałam!
W mega pace była zamówiona przeze mnie butelka oleju, ale uwaga - paka była dokładnie wypełniona styropianem, a olej ....- pomimo że to lato, a kurier wcale nie jeździł chłodnią - butla była zimna jakby wprost z lodówki.
Na to opadła mi szczęka.
Sklepom stacjonarnym raczej dziękuję
Przede wszystkim odradzam kupowanie niemarkowego oleju lnianego w sklepach. Pamiętam, że swój pierwszy zakup zrobiłam w Biedronce latem dwa lata temu. Był paskudny w smaku. Dziś nawet nie potrafię tego opisać, bo olej po prostu odrzucał. Na dłuższy czas zaprzestałam jakichkolwiek eksperymentów z olejem. Potem dowiedziałam się o nim więcej i któregoś dnia będąc w miejscowym supermarkecie przyuważyłam olej Oleofarm w małej ciemnej (250ml) butelce.Kupiłam zdając sobie sprawę z tego, że warunki w jakich ten olej przechowywano (sklepowa półka, otwarta przestrzeń bardzo blisko okna, temperatura pokojowa, a nawet wyższa) nie pozwoliły na zachowanie jego właściwości, ale ciemna butelka przekonała mnie, że przynajmniej producent pewnie podszedł do oleju serio, no i ten olej dało się jeść. Używałam go też do swoich pierwszych eksperymentów z pastą budwigową.
[EDYCJA: Od czasu napisania tego postu trochę się zmieniło i wiem, że teraz olej lniany można kupić w większości sklepów z tzw. zdrową żywnością. Więcej - właściciele tych sklepów dbają o to, żeby olej przechowywać w odpowiednich warunkach, kupują go też u sprawdzonych dostawców - bardzo często ze ww. Oleofarmu. Jeśli taki olej jest dobrze przechowywany można kupować.
Jednak w pobliskim sklepie rybnym (tzn. w mojej okolicy) już bym nie kupiła. Mimo iż pracującej tam kobiecie zwracałam uwagę na to, że olej wymaga specjalnego przechowywania - w dalszym ciągu trzymają go na sklepowej półce, bez chłodzenia i w sporym świetle.]
Może apteka?
Przeczytałam na jakimś forum, że niektóre apteki sprzedają olej lniany wprost z lodówki. Jeśli macie taką aptekę w pobliżu to doskonałe źródło pod warunkiem, że wcześniej olej ten nie stoi gdzieś na półce w hurtowni przez nie wiadomo jak długi okres czasu. Jeśli apteka sprowadza olej bezpośrednio od wytwórcy - to dobrze, jeśli nie - wahałabym się przed zakupem.W moim miasteczku żadna apteka nie prowadzi sprzedaży oleju lnianego, a w składanie zamówienia w aptece nie chciało mi się bawić.
Olej lniany tłoczony na zimno od producenta
Szukałam dalej i tak trafiłam na sklep internetowy Oleofarm. Olej w tym sklepie okazał się tańszy niż w moim stacjonarnym, poza tym był mega wybór różnych pojemności i różniastych olejów. Kupiłam na próbę jedną półlitrową butelkę (dosłownie jedną - to ważne - czytajcie dalej).Po złożeniu i opłaceniu zamówienia okazało się, że chwilowo tych pojemności nie ma na stanie. Już miałam się zdenerwować i to porządnie, ale następnego dnia otrzymałam maila, że olej już jest i lada moment zostanie wysłany. Kurierem - bo wiecie, w tym przypadku czas naprawdę się liczy.
Po dwóch dniach dostałam mega pakę, o wymiarach mniej więcej 40 x 40 x 40 centymetrów. Oniemiałam!
W mega pace była zamówiona przeze mnie butelka oleju, ale uwaga - paka była dokładnie wypełniona styropianem, a olej ....- pomimo że to lato, a kurier wcale nie jeździł chłodnią - butla była zimna jakby wprost z lodówki.
Na to opadła mi szczęka.
jeszcze nie robiłam zakupów w tym sklepie
OdpowiedzUsuńpolecam Żaneto, szczególnie oleje, innych produktów tam nie kupowałam
OdpowiedzUsuńweszłam na stronkę i jest tylko ten budwigowy, a nie ma tego który tu umieściłaś, ale to samo tak?
OdpowiedzUsuńTak to to samo, taki olej jak na zdjęciu kupiłam kiedyś w sklepie i tym sposobem trafiłam na Oleofarm. To taki sam olej.
OdpowiedzUsuńja wolę olej z zdrowy-olej.pl - jest delikatniejszy niż oleofarm
OdpowiedzUsuńdziękuję, faktycznie wygląda na niezła opcję, ale widzę że producent tego oleju ma też sklep internetowy następnym razem przetestuję :-)
UsuńAle na stronie jest napisane "przechowywać w temperaturze pokojowej"... Dlaczego więc tak wazne jest, żeby olej był dostarczony zimny?
OdpowiedzUsuńPS. Świetny blog, chętnie będę tu zaglądać. :)
hej, a gdzie konkretnie to napisane? Z tego co mi wiadomo przechowywanie w temp. pokojowej niszczy ten olej tzn. pozbawia go wszystkich walorów zdrowotnych - chyba że olej jest z ziaren modyfikowanych, a taki trudno polecić. Cytat ze strony Oleofarm:
OdpowiedzUsuńPrzechowywanie:przechowywać w temp. 4-10°C, w szczelnie zamkniętej butelce, z dala od źródeł światła. Suplementy diety powinny być przechowywane w sposób niedostępny dla małych dzieci.
PAMIĘTAJ!
Według zaleceń Dr Budwig olej lniany stosowany w opracowanej przez nią diecie należy przechowywać w temp. 4-10°C. Tylko takie warunki przechowywania gwarantują zachowanie wszystkich właściwości oleju niezbędnych podczas stosowania diety.
WAŻNA INFORMACJA!
W sklepach pojawiły się oleje lniane przeznaczone do diety dr Budwig, dla których zalecana temperatura przechowywania jest wyższa, co rodzi podejrzenie, że są to oleje otrzymywane z nasion genetycznie modyfikowanych.
Długotrwałe przechowywanie oleju lnianego do diety dr Budwig w wyższych temperaturach prowadzi do utleniania cennych kwasów omega-3 i utraty wartości odżywczych oleju.
Polecam producenta oleju lnianego www.zlotopolskie.pl
OdpowiedzUsuńja kupuję olej lniany w kapsułkach z Gala, w aptece. W butelkach bardzo szybko się utlenia i psuje, musiałam po niecałym miesiącu ostatnio wylać, szkoda mi zwyczajnie. A w kapsułkach się nic z nim nie dzieje. Żużywam po kilka na raz :)
OdpowiedzUsuńhej, a ja ostatnio odkryłam olej lniany w kapsułkach od health sparka, nie powiem - bardzo mi to odpowiada, bo smak tego oleju jest czymś czego nie trawię (próbowałam już też oleofarmu) ten olej jest bardzo tani SPRAWDŹCIE KLIK i szybko go wysyłają, no i wystarcza na dłuuuugo!
OdpowiedzUsuńJa kupuję LenVitol w fajnej Zielarni. Uważam, że jest na prawdę najlepszy. Zawsze mają świeżą dostawę (ważny jest 3 miesiące), przechowują go w lodówce. Ten, który prezentujesz, jakoś miał inny smak i nie zaufałam mu już tak bardzo. Ale mam nadzieje, że służy należycie :)
OdpowiedzUsuńOlej lniany bezwzględnie powinien być przechowywany w lodówce ze względu na wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych - aż 90%.
OdpowiedzUsuńPrawidłowo wytłoczony i przechowywany olej lniany nie jest gorzki.
Jeżeli jest gorzki to oznacza, że producent nie przestrzega warunków chłodniczych w czasie magazynowania.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to polecam mój olej lniany. Tłoczę go na zimno (len odmiana Golda) tylko na zamówienie zwykle w poniedziałki i wtorki. Potem zostawiam w lodówce na 24 godziny żeby opadł osad i po wyklarowaniu oferuję w ciemnej butelce i w zabezpieczonym termicznie opakowaniu do klienta, tak więc zawsze świeżutki.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś jest zainteresowany to opowiem więcej o uprawie i tłoczeniu. Zacząłem go produkować na własne potrzeby, a potem dla rodziny, potem też dla znajomych i tak już wyszło, że co tydzień tłoczę tak 3 - 4 litry. Jest smaczny, czysty, ma ładny zapach i smak, tak jakby lekko orzechowy, niektórzy mówią, że oregano...
Ludzie biorą go ode mnie do potraw, do diety odchudzającej, do budwigowej, do picia na czczo, na maseczki na twarz, na trądzik, na włosy i.t.d.
Kontakt przez facebook'a: https://www.facebook.com/KisielewskiNaleczow
Świetna sprawa i w ogóle ciekawa aktywność, na FB zauroczył mnie sikor z ogródka :-), pozdrawiam!
UsuńPozdrawiam również ! Miło mi bardzo czytać dobre słowo. Zapraszam kiedyś na degustację olejku, prosto z prasy... a może i sikor jeszcze będzie brykał w ogródku :)
UsuńJa polecam olej lniany EUROLENU, tłoczony na zimno, jako doskonały dodatek do twarogu białego, surówek i śledzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie
Usuńswoją drogą ciekawy pomysł ze śledziami, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić takiego połączenia :-)
zapraszamy na czarynatury.pl. Sprzedajemy olej tłoczony na jeden dzień przed dostawą. Posiadamy badania, dokumentujące wysoką zawartość (ponad 50%) kwasów omega-3 w sprzedawanym przez nas oleju.
OdpowiedzUsuńJa kupuję oleje w bezpośredniego producenta poprzez stronę internetowa www.skolej.pl Zresztą jak tylko przejeżdżam przez Pakość to kupuję bezpośrednio.
OdpowiedzUsuń