A to ciekawe: łupież różowy Gilberta - co to takiego i jak się tego pozbyć
Zanim w ogóle zorientowałam się, że
mam ŁZS, szukałam przyczyn moich problemów po łupieżach.
Najróżniejszych. Dowiedziałam się wtedy, że jest sporo odmian
tej choroby, bodaj jedna z najciekawszych to łupież różowy
Gilberta. Faktycznie coś takiego istnieje. Ostatnio zdiagnozowano to
to u mojej koleżanki. Przy okazji postanowiłam więc odświeżyć
temat i, co za tym idzie, przybliżyć go Wam – a nuż do czegoś
się przyda....
Łupież różowy Giberta jest jednostką chorobową, którą opisano w roku 1860. Wykonał to lekarz Camille Melchior Gibert.
Jest to stosunkowo łagodna choroba w obrębie skóry, nie ma jednak potwierdzonej przyczyny występowania. Pojawia się zazwyczaj nagle, po przebytej chorobie w momencie, kiedy organizm jest jeszcze osłabiony. Dość ciekawy jest fakt, że omija on owłosioną skórę głowy - to jest w nim najdziwniejsze.
Jak wygląda łupież różowy?
Osoba, która ma wątpliwą przyjemność zderzenia się z tym czymś, często jest wręcz przerażona ze względu na przebieg łupieżu różowego. Jak sama nazwa wskazuje w przebiegu tej choroby na skórze pojawiają się łuszczące plamy koloru różowego. Dolegliwość ta pojawia się najczęściej na wiosnę i jesień i najczęściej dotyczy osób w przedziale wiekowym 10-35lat.
Jakie są pierwsze objawy?
Do pierwszych objawów zalicza się pojawienie dużej różowej plamy w obrębie klatki piersiowej bądź pleców – zwykle mylona jest z ukąszeniem owada, grzybicą skóry bądź uczuleniem. Po upływie kilku dni, przeciętnie aż do 2 tygodni plamy mogą się pojawiać w obrębie innych części ciała. Zmiany powstałe na tułowiu przybierają charakterystyczny kształt choinki z opuszczonymi w dół gałęziami.
Tego typu dolegliwość niezbyt dobrze toleruje skórę opaloną, więc w przypadku osób korzystających z kąpieli słonecznych, łupież różowy pojawia się na nieopalonych częściach ciała. Zmiany prawdopodobnie mają podłoże wirusowe.
Lekarze pierwszego kontaktu często nie są w stanie rozpoznać i wydać diagnozy widząc tego typu zmiany. Najlepiej jest się udać do lekarza dermatologa, który jest w stanie wydać diagnozę widząc już pierwsze objawy. Łupież różowy nie wymaga leczenia, ponieważ już po 6tygodniach może dojść do poprawy i zmiany samoistnie ustąpią.
Ten rodzaj łupieżu nie należy do schorzeń zakaźnych. Zmiany mogą swędzieć, dlatego lekarz w tym przypadku może przepisać leki przeciwhistaminowe lub ze sterydami (kortykosteroidy, lotion galmanowy, kremy z hydrokortyzonem).
Jak zwalczać swędzenie domowymi sposobami?
- wykonanie okładów ze świeżego ogórka na swędzące zmian
- smarowanie maścią z arniką lub nagietkiem lekarskim
- opalanie ciała (ha! Słońce rządzi)
- robienie okładów z sody oczyszczonej lub octu jabłkowego
- okłady z ziół - lawendy, rumianku, oczaru wirginijskiego
- stosowanie kosmetyków przeznaczonych typowo dla skóry alergicznej i wrażliwej
- natłuszczanie ciała po kąpieli
- naświetlanie zmian promieniami ultrafioletowymi
- można stosować szampony przeciwłupieżowe dostępne w aptece i zastosować je podczas prysznica zgodnie z ulotką (potrzymać pianę przez kilka minut na skórze- na zmianach chorobowych, a następnie spłukać i nasmarować je maścią wskazaną przez lekarza)
Czego nie wolno w czasie choroby?
- należy wystrzegać się długich kąpieli w za ciepłej wodzie – najbardziej odpowiedni w tym przypadku jest prysznic
- nie wolno korzystać z sauny, nawet suchej
- pot widocznie pogarsza stan skóry dlatego też nie zaleca się intensywnych ćwiczeń fizycznych
- nie wolno drapać zmian – aby zmniejszyć świąd należy smarować zmiany
Jeżeli zmiana nie jest do końca rozpoznawalna, jest mylona z grzybicą skóry warto wykonać badania na posiew w celu sprawdzenia czy w zmianach nie pojawiły się grzyby.
Badania nad tą chorobą skóry trwają w laboratoriach przez cały czas, jednak nasza wiedza na temat łupieżu różowego Gilberta jest niestety niewiele większa niż ta w połowie XIX wieku –w czasie kiedy ta choroba została opisana. Jak wszystko wskazuje schorzenie nie jest groźna dla naszego zdrowia. Wszystko wskazuje, że schorzenie nie jest groźne.
Jednak nie do końca jeszcze wiadomo, dlaczego się pojawia. Nie wiemy czy łączyć to z genetyką czy może osłabieniem organizmu. Nie znając dokładnej przyczyny jego powstania lekarze mogą stosować jedynie leczenie objawowe. Uspokaja nas myśl, że łupież różowy nie pojawi się na twarzy ze względu na ciągłe narażanie jej na działanie promieni słonecznych. A także to, że jednorazowe przechorowanie zmiany nie ma swoich nawrotów tak jak w przypadku innych odmian łupieżu.
Co należy zrobić, gdy zauważysz różowe zmiany na skórze?
Z pewnością nie wolno ich lekceważyć tylko obserwować. Wysyp łupieżu różowego Giberta następuje po upływie od 6 do 10dni. W tym momencie pojawiają się widoczne łuszczące się blaszki (łupież).
Łupież różowy należy pokazać lekarzowi, a najlepiej wykonać badania, aby nie pomylić go z tak bardzo podobnymi zmianami uczuleniowymi i grzybiczymi, czy nawet łuszczycą, gdzie wskazane jest specjalistyczne a przede wszystkim intensywne leczenie.
Trochę to przerażające, ale choroba groźna nie jest więc. Tylko sygnalizuję jej istnienie.
ja polecam DANDRENE, wyczyściło mnie z tego łupieżu w tempie ekspresowym, wejdź na TĄ STRONĘ i pod koniec składania zamówienia podajcie kod rabatowy nuvia10 a kupicie ten szampon z 10% zniżką!!!!
OdpowiedzUsuńMówię Wam, nie ma lepszego sposobu na te paskudztwa powodujące łupież niż TEN SZAMPON!!!
Też byłam pewna że po przebyciu jest się już odpornym. Ale akurat u mnie choroba po kilku latach nawróciła.
OdpowiedzUsuń